Jezioro Schezirenew

Charles

To super - powiedział

Antari

Przygalapowała podeszła do Strzały
Hej powiedziała

Milki

Hey-Strzała

Antari

Co tam za pytała skubiąc trawę

Strzała

A dobrze^^ Mam właścicela... Wink

więc jesteśmy teraz "siostrami"xD

Czarny Książę

Zanurzył chrapy w wodzie, świsnął ogonem odganiając się od much ^^

Antari

O super powiedziała i zatrzęsła łbem po czym grzywa opadła jej na oczy

Kyoushiro

*Bialy ogier stal kolo jakiegos drzewa rosnacego tuz nad woda. Leb mial pochyony a pysk nieznacznie zanurzony w wodzie. Czarne oczy zas utkwione w jakims nieokreslonym blizej punkcie na tafli wody*

Tornado

Zarżał cicho i się położył. Obserwował klacze.

Czarny Książę

Spojrzał na Tornado,od galopował poza widno kręg ^^

Tornado

<Stanął dęba i wbiegł do jeziora.>

Lilka

Wkłusowała. Podeszła do wody wolnym stępem. Zniżyła łep ku wodzie

Zastrzygła uszami i obróciła się. Wygalopowała.

Kyoushiro

*stal tam gdzie przedtem wpatrujac sie gdzies w odmenty jeziora. Jego Czarne oczy blyszczaly delikatnie nieodgadnionym blaskiem. Kon wydawal sie byc nieobecnym, wrecz odcietym od otaczajacego go swiata*

Strzała

*klacz przygalopowała. Zatrzymała się przy brzegu jeziora*

Milki

*przyszła i usiadła nad brzegiem tak, że jej bose stopy obmywały fale*