Ujeżdżalnia..., a obok mała stajnia ;)

Danny Saucedo

Danny kopnął ją i staral sie ją ponownie zebrać! Najechal ponownie na przeszkode, gdy wyczół że Pearl "zapala" i ma ochote przebiec przez przeszkode szarpnął ją za pysk i zatrzymał przed samą przeszkodą! ... Następnie kopnął ją dość mocno i wspomógł sie batem, aby Pearl SKOCZYŁA z miejsca

Black Pearl

*Zaparla sie nogami zmuszona do chamowania. Wyrobila sie zatrzymujac dokladnie przed przeszkoda. Jednak przylozenie jej z bata nie bylo dobrym pomyslem. Klacz owszem skoczyla i baaa...przeskoczyla przeszkode ale przy ladowaniu rozstawila szerzej przednie nogi wierzgajac przy tym tylnymi ktore zaraz po tem dotknely ziemi. Klacz pochylila leb garbiac sie i probujac zrzucic z siebei jezca. Przeszlosc dawala o sobie znaki. Nieraz dostawala ale dostawala neimal za wszystko dlatego teraz na uderzenie zaragowala w taki sposob. Usilnie starala sie pozbyc wedlug neij napastnika ktory ja uderzyl.*
-nie bedzie tak jak kiedys*zarzala cicho zaciskajac zeby i ruszyla z kopyta przed siebei najezdzajac na zupelnie inna przeszkode myslac ze jak zuci sie na cos wiekszego Danny z niej zleci. Nei wiedziala czy to wypali ale nusiala sprobowac.*

Danny Saucedo

Danny trzymał się mocno na koniu... Trenował jeździectwo od dziecka więc miał dośc duże pojęcie o tym sporcie... Odchylił się do tyłu a gdy Pearl chciała ponownie skoczyc przez jakas przeszkode odchylil sie jeszcze bardziej robiąc "piłę" z wodzy i wędzidła (prawa,lewa,prawa,lewa wodza) zatrzymując przed przeszkodą klacz! - Taka Ty męda wredna jestes?! -krzyknął na klacz i zawracając w drugą strone, kopnął ją niezbyt mocno, ale tak aby poczóła... Jednak wodze miał napiete w dalszym czasie... Nie pozwalał Pearl ruszyc szybszym chodem niż stęp!

Black Pearl

-ano jestem*zarzala i polozyla uszy po sobie. Nieudalo jej sie skoczyc ale zdazyla do polowy stanac deba przy chamowaniu. Zawrocial atak jak jej kazano i ruszyla stepem co jakis czac podnoszac wyzej nogi i chcac zagalopowac. Mimo iz jej si enie udawalo uparcie probowala dalej. Wkoncu pozornie dal aza wygrana i postawila uszy wyciagajac leb na tyle na ile mogl adomagajac sie dluzszej wodzy. Szla spokojnie tam gdzi ejej kazali.*

Danny Saucedo

Przy dębie Danny złapał się szyji, ale jednak wrócił szybko i sprawnie w siodło... Gdy Pearl się uspokoiła poluźnił troche wodzę i zagalopował ponownie ze stępa najeżdżając znowu na tą samą przeszkódkę, nie mógł pozwolić aby koń wygrał i po prostu sobie przegalopowywał przez przeszkody!...

Cristiano Ronaldo

po drazkach poklepal Love po szyjii nadal galopujac... zobaczyl ze gdy przejezdza obok BP kuli uszy wiec trzepnal ja baciorem lekko po uszach aby tego nie roila i sie przyzwyczaila do tego konia bo beda mieli zesto razem jazdy,...

Black Pearl

*Pearl tylko na to czekala zagalopowala nim ten zdazyl jej dac takowe polecenie. Najechala na przeszkode po czym uparcie przebiegla przec nia z tym ze podniosla nogi jeszcze wyzej ludzac sie ze Danny uzna to za skok.No przeciez nei mogla dac za wygrana i pozwolic by jezdziec robil z nia co chcial*XDDD

Lovely

Kiedy Criss trzepnął ją po uszach zadarła wysoko łeb zwalniając stanowczo...

Danny Saucedo

Danny nadal czuł iż to nie był prawdziwy skok... - Ja moge tak do wieczora kochana! ... Nie ustąpie! -powiedzial do konia i przeszedł do kłusa... najechal na przeszkode z kłusa a na wskazóce nieco kopnął Pearl... Przeszkoda nie była aż tak niska aby dało się przez nią "przekłusować"

Cristiano Ronaldo

<przycisnal lydke i jeszcze raz najechal na te same drazki...trzymajac napiete wodze i ciagle podpierajac lydka...> Bylo dobrze... ale te uszy... =Love prosze nie zwracaj na nia uwagi...<szeptal pod nosem>

Black Pearl

*znacznei zwolnila przed przeszkoda, chamujac letko ale odbila sie od ziemi i przeskoczyla nad przeszkoda jakby od neichcenia. Prychnela niezadowolona ze czlowiek postawil na swoim i klusowala dalej w przod tak jak jej kazano*

Lovely

Love nie widziala Pearl wiec uszy jej przybraly dawną postawe... byly nastawione lekko do przodu, prawidłowo ... Love przejechala spokojnie na drążki, wolnym i zebranym galopem... Chociaz miala chcedz przyśpieszyc, jednak chciala juz skonczyc tą jazde wiec postanowiła byc spokojna i isc do stajni...

Cristiano Ronaldo

No i super... tak trudno bylo prawda?!... ehhh <poklepal klacz po szyjii... przytrzymal wodze tak aby klacz przeszla do stepa na chwile...>

Lovely

znudzona całą jazdą przeszła do stępa... Kiedy prejeżdżała obok wyjścia zatrzymała się i bryknęła w miejscu tak jakby chciala pozbyc sie jezdzca i isc do stajni... Kiedy jej sie to nie udało wyciągnęła szyje w kierunku stajni jakby chciala pokazac ze tam wlasnie chce isc...

Cristiano Ronaldo

Gdy bryknela dostala baciorem po dupie... Nauczysz sie wkoncu <wydarl sie i dsal stanowczo lydke aby ruszyla zywszym stepem i napial wodze>