Szlak przy Jeziorze.

Czarny Książę

- Obawiam się - zaczął - że ktoś nas w końcu kupi - ta perspektywa go nie cieszyła,spojrzał smętnie w niebo jak na ostatnią deskę ratunku xD

Exantia

<pokiwała głową> Faktycznie <mruknęła> Wolność jest piękna

Czarny Książę

Przyśpieszył bieg ,właściwie on nie biegł - jak przystało na rasę,on płynął x]]

Exantia

<zrobiło się głęboko>

Czarny Książę

Przypominając sobie historie ze szczytu skierował się do brzegu
- Wybacz,ale cię nie utrzymam ani ty mnie jakby coś - wyszedł ,otrzepał się,grzywa ociekała mu wodą

Exantia

Umiem pływać xD <szepnęła i popłynęła xD> <po chwili znów ''złapała'' grunt> <szła w wodzie po pęciny> <po jakimś czasie wyszła z wody> <otrzepała się> <przycwałowała do ogiera>

Czarny Książę

Wysychał w słońcu xD

Exantia

<patrzyła w niebo>

Czarny Książę

- Więc...co teraz porobimy ?

Anaya

Wkłusowała z gracją xD

Czarny Książę

Anaya - rzekł tak cicho że ta nie mogła go usłyszeć
- Witam

Anaya

Podbiegła do nich - Ave - mruknęłą

Czarny Książę

- Co tam ? - spytał pozbywając się resztek wody z grzywy

Anaya

Nic takiego - burknęła. Stanęła pod drzewem. Spojrzała ukradkiem na CZK

Czarny Książę

Uniósł dumnie głowę,łapiąc spojrzenie Anayi